Kalibracja wkładki (SME309)

Witam wszystkich. sprawa dotyczy kalibracji wkładki i jej zachowania na bezrowkowym czystym winylu. Wiem, że nie jest jakoś szczególnie polecana metoda, ale mam pewien problem związany z tym tematem. Dotyczy on kalibracji nowej wkładki Audio-Technika AT33EV na nowym ramieniu SME 309. Ramie zostało zamontowane do Technics SL-1210 MK2 zgodnie z instrukcją. Wszelkie parametry dotyczące ustawienia wysokości ramienia, odległości wkładki od środka talerza zostały spełnione. Ramię leży równolegle do płyty; zostało też idealnie skalibrowane na oryginalnym protracktorze SME , Zawsze kiedy ustawiam jakąkolwiek wkładkę zaczynam od wyważenia ramienia, korekcji VTA, horyzontu, ustawienia TF, odpowiedniego ustawienia anti-skate, odsłuchu na płycie testowej, odsłuchu mono itd.. Nigdy nie miałem z tym większego problemu. NA tym ramieniu i w tej konfiguracji bez problemu ustawiam 2 inne wkładki (Shure V15 III z TF 1.0, Shure  mx97xe z TF 1.5). Po całościowym ustawieniu zawsze na samym końcu wkładkę wkładkę na pusty winyl (stare przyzwyczajenie) i w zasadzie w każdym z przypadków wkładka pozostawała mniej więcej w miejscu na całej powierzchni płyty. Ustawiając AT33EV (rekomendowany TF 2.0) zwróciłem uwagę ,że po pierwsze wkładka przeskoczyła mi na płycie testowej, po drugie prawy kanał jest jest nieco, ale jednak głośniejszy od lewego. Zauważyłem też, że kompensowanie tego anti-skate nie daje żadnych rezultatów. Z ciekawości położyłem wkładkę na bezrowkowej płycie i przy rekomendowanych ustawieniach (2.0 dla wkładki i 2.0 dla anti-skate - ramię jest nowe i mam prawo podejrzewać, że jest fabrycznie skalibrowane - z resztą potwierdza to kalibracja pozostałych wkładek) widać jak ramię dość mocno ściągane jest do środka. Co więcej - choć zwiększanie anti-skate powoduje zmniejszenie tego ruchu w kierunku środka to nawet ustawienie anti-skate na maksimum (3.0) nie jest w stanie tego ruchu wyeliminować do końca. Inne wkładki tak się nie zachowują. Jeszcze raz powtarzam - powyższe traktuję jako czysty eksperyment, który zdaje się potwierdzać i sugerować, że jest jakiś powód dla którego nie mogę skalibrować ramienia z tą wkładką...

Ta wkładka jak zostało potwierdzone idealnie współpracuje z tym ramieniem. Czy macie proszę jakieś sugestie?

Tego nie napisałeś, rozumiem, że gramofon, talerz są wypoziomowane?

A sprawdzałeś azymut wkładki kiedy ramie jest opuszczone na płytę czy jest w porządku?

Tak - sprawdzalem tak caly gramofon jak i talerz. Azymut kazdej wkladki sprawdzam zarowno na lustrze jak potem kontroluje na czarnym winylu. Jak na moje oko nie ma sie do czego przyczepic. Co wiecej - wkladke Shura ktorej maks TF jest 1.5 dociazylem tymczasowo do apelnych dwoch gramow zeby sprawdzic czy tez bedzie go sciagalo. Okazalo sie ze bez problemu dalo sie osiagnac punkt w ktorym ramie pozostaje na miejscu na takiej plycie (AS wyniosl zaledwie 1.8). Sprawdzilem w druga strone na tej feralnej wkladce - mianowicie ile TF trzeba dac aby prz AS ustawionym na maksa (3.0) wkladka przestala sie przesuwac. Okazalo sie ze maksymalny TF na jaki moge sobie pozwoilic to 1.5 a minimalny rekomendowany dla tej wkladki wynosi 1.8.

Podsumowując, większy TF sprawia, że ramię jest bardziej ściągane do środka talerza?

Tak i w moim mniemaniu jest to normalne zjawisko dopóki ruch ten nie jest na tyle silny by nie można było go skompensować AS.

Przy wkładce Shure i TF 1.5 AS wynosi około 1.2. Jak tylko na tej wkładce TF na krótko ustawiałem na 2.0 to ramię lekko zaczęło toczyć się do środka ale bez bez problemu dało isę ustawić AS tak aby ruch ten skompensować. AS wyniósł 1.8

Tak się nie dzieje w przypadku wkładki Audio-Technica. Przy TF 2.0 ruch dośrodkowy jest na tyle duży, że nie ma szans by AS mógł go skompensować nawet przy jego maksymalnym ustawieniu. Kompensuje go nieznacznie w miarę jego zwiększania, ale nie jest w stanie go wyeliminować.

Poza tym na uwagę zasługuje fakt, że przy podpiętej wkładce Audio-Technica i ustawieniu rekomendowanych wartości TF (2.0) i AS (2.0) prawy kanał jest słyszalnie głośniejszy od lewego. Powiem więcej - nie chodzi tyle o samą głośność, ale brak mu tej samej dynamiki, którą słychać w kanale prawym. Jakiekolwiek stopniowe zwiększanie AS nie eliminuje również tego problemu.

Przesdyłam zdjęcie makro igły. Czy mnie się wydaje czy też jest ona krzywa?

lekko zaczęło toczyć się do środka ale bez bez problemu dało isę ustawić AS tak aby ruch ten skompensować.

To jest dla mnie akurat dziwne, że większy nacisk powoduje "uciekanie ramienia do środka".

Ja bym jeszcze raz szczególnie przyjrzał się ustawieniom Azymutu wkładki i ramienia, w sytuacji kiedy ramie jest opuszczone.

Nierówny rozkład detali, brak dynamiki to raczej objaw źle ustawionego azymutu niż AS. Źle ustawiony AS przekładał by się bardziej na odczucie przesuniętej sceny w którąś stronę.

Co do igły to faktycznie, o ile to nie jest przekłamanie obiektywu to wydaje się być nierówna, co by może tłumaczyło objawy źle ustawionego azymutu.

Ale to chyba może stwierdzić tylko autoryzowany serwis.

Azymut ustawiam na oko. Jeśli wizualnie wygląda równo, to mam prawo spodziewać się, że wszystko jest ok. Jeśli na oko ustawiam go równo a różnica  w syganle jest wyraźna może faktycznie to zgięcie przy tak dobranym azymucie decyduje o tych nieprawidłowościach...

Co do zgięcia mam kilka zdjęć igły i na każdym widać to samo lekkie zgięcie w prawo.

Poniżej zdjęcie wkładki z lustrem.

Jeśli wkładkę kupiłeś w sieci polskich dilerów, wyślij maila ze zdjęciami do polskiego serwisu:

serwis@konsbud-audio.com.pl

Zobaczysz jak oni się odniosą do krzywego mocowania wspornika.

Wkładka kupiona była w Japonii niestety

Dziękuję jednak z sugestie dotyczące serwisu polskiego. Zadzwoniłem do nich i przesłałem zdjęcia. Zobaczę co odpiszą...

Na pewno jakoś się odniosą, gorzej z ewentualną naprawą lub wymianą. Daj znać jak się sprawa skończyła.

Wkładka dziś została wysłana do Japonii. Odezwę się jeśli uda się otrzymać nową. Napisze też jak odpowie mi polski serwis. Zwróciłem się do nich tylko z prośbą o ekspertyzę.