mumia

Ampli pracuje w trybie 7.1, jednak nie potrafi go samodzielnie dekodować. 7.1 dostępne jest tylko po analogach po przełączeniu w pozycję "multichanel". SURR BACK SPEAKERS mogą być natomiast ustawione w tryb bi-amping i pracować równolegle z głośnikami przednimi.

Błędne założenie, przyjmijmy, że obydwa głośniki napędzany mocą znamionową i wytwarzają one dokładnie po 90 dB, jakie natężenie wytworzą przy dostarczeniu mocy np 20W, czy aby na pewno 150W będzie mocniejszy?. Jakby to było takie proste to po co kupować 100W dopał jak 30 watami podłączonymi do 1kW głośnika można by było wybić pół osiedla? Bardzo często uzywam do zasilania wzmacniacza o 20% silniejszego, z uwagi na mniejszą możliwość złapana THD, Z nadmierną mocą głośniki sobie poradzą, choć może im się zrobić ciepło na cewce, ale za mała moc prowadzi do wzrostu THD pod koniec "skali" a to na pewno rozgrzeje cewki do czerwonośći.

10A max, to ustrojstwo na scalaku, i zapewnie nieśmertelnym toshiby. Wkładanie jakiegokolwiek prócz zwykłego samochodowego z oprawką /kpl za jakieś 3 zeta/ mija się z celem. Można także szklany taki jak do radii samochodowych, cena podobna. Używasz tego w domu czy autku? 2 suby 300? oddaj jeden za darmo a pod drugi podłącz jakiś normalny wzmacniacz. Nie musi mieć dumnego napisu 1kW, w zupełności wystarczy 150W, ale ma mieć te 150W a nie napis na opakowaniu.

Sprawdzić napięcie na tranzystorach mocy, a także ich rodzaj.

Zagra trochę lepiej, ale nie oczekuj od niego zbyt wiele. AT9100 powstało wieki temu a konstrukcja zastosowanych końcówek mocy już wtedy nie była niczym nowatorskim. Praca z obciążeniem 4 omowym kończy się najczęściej spaleniem bezpieczników w zabezpieczeniu. A jak nawet przeżyją to i tak z biegiem czasu do wymiany pójdą BDP286,BDP285

A jaki to wzmacniacz i jaką ma faktyczną moc ??. Nie mówię o napisie na obudowie/pudełku bo pisać to se każdy może. A VK nie należy do wyjątków w tej branży. Po przeróbkach zasilacza do kompa doskonale nadaje się on do pędzenia prądożernych wzmacniaczy. Problemem jest stabilizacja standardowo na 5V, która jest z punktu widzenia układu zbędna. Wystarczy przerobić stabilizację na 12V i można spokojnie pędzać nimi wzmacniacze. Nawet w firmówkach spotyka się PWM więc oprócz "zunifikowanego" wyglądu zasilacz taki spokojnie się sprawdzi. Kolejna istotna przewaga nad przetwornicą to układ zabezpieczeń. Sam do odpalania naprawionych wzmacniczy używam przetwornicy Modecom GTS z uwagi na doskonałe zabezpieczenie zwarciowe. Nie raz uratowało to IRFZ w przetwornicy przed zmianą stanu skupienia. Kabel dobiera się zależności od długości połączeń. Kto powiedział, że ma być 50mm^2 ?? A jak chciałbym go posłuchać z drugiej strony ogrodu? W lini prostej 70m. Co do głośników i skrzyń, można je zbudować tylko skąd wziąć do tych głośników T/S? ze strony producenta ?? Jego dane są wyssane z palca. Może kiedyś ktoś zrobił taklowe badania, ale było to dawno i nawet najstarsi pracownicy nie pamiętają czy na pewno ktoś wogóle je robił. Na internecie znajdziesz porady na temat budowy obudów do głośników "No name", a także kilka porad jak je póżniej stroić.

Niskiej jakości sprzęt zaopatrzony jest zasadniczo w malutkie kolumienki które nie mają prawa pracować <100Hz stąd konieczność stosowania dodatkowego suba. Przy wyższej klasie sprzętu wielkość głośników głównych jest najczęściej dużo większa, a w związku z tym brak ograniczeń w przetwarzaniu basu. Stąd właśnie brak prededykowanego wzmacniacza do basu bo i po co? żeby się niepotrzebnie grzał? Rozwiązanie takie ma także drugą pozytywną cechę. Można sobie kupić subika "na miarę",a chyba wszystkie wzmacniacze KD mają możliwość sterowania subem aktywnym. W większości przypadków mostkować wyjść w KD nie można, ale zależy to od konkretnego modelu. Nawet w CA nie wszystkie wzmacniacze dają się mostkować. KD i CA mają wspólne korzenie a zasada działania wzmacniacza jest jednakowa. Podział na klasy wzmacniacza w zależności od topologi układowej jest identyczny, a mostkowanie nadal odbywa się przez obrócenie sygnału w jednym kanale o 180 st. Co do jakości sygnału nie wiem czy np. Panas DP25 ustępuje wiele średniej jakości zestawom KD ale nie ma kilku podstawowych rzeczy, które na chwilę obecną są już standardem w przetwarzaniu sygnału w KD, a są radia / a w zasadzie już systemy nagłaśniające/ które potrafią powalić sprzęt KD za kilka kzł. Najtańszy zestaw w miarę markowego KD do CA to jednostka sterująca za jakieś 800zł + wzmacniacz 500 zł + kable przetwornica i inne pierdoły1500 minimum. Zestaw KD bez głośników cena podobna a masz wszystko w jednym maks dwóch kawałkach. Co do tego Denona ma on faktycznie cztery wyjścia ale przełączane. Wzmacniacze ma tylko dwa.

Z kodekami sprawa nie wygląda już tak różowo jak to by się mogło wydawać. Nie za bardzo rozumiem jak można np dograć kodek mkv do BR?, jeżeli procesor nie został choćby wstępnie do niego przystosowany, to nie PC gdzie można sobie wszystko poukładać "po swojemu". Procesor pracujący w DVD czy BR ma swoje ograniczenia i nic nie jest w stanie tego zmienić. A w zasadność wymiany płyty głównej w BR jakoś nie do końca wierzę. ;D Dowcip polega na tym że 10 lat temu kupiłem DVD bez divx za spore pieniądze, później były różne wynalazki ale za to dużo tańsze a w chwili obecnej mogę kupić wczesnego powystawowego BR Szajsunga za 180 zeta. Fakt model o przestarzałej konstrukcji ale zaczyna się to robić bardzo tanie. I teraz jak mam kupić model z wysokiej półki ale bez mkv, to chwilowo wolę model za psie pieniądze i niech się skrystalizuje sytuacja na rynku formatów matroskowatych i divxHD. Dodatkowo zaczynają dochodzić do tego wszystkiego tzw. odtwarzacze sieciowe, tunery z HD z możliwością VOD etc.

A ja radzę poczytać trochę o klonach BR, przemyśleć sprawę, kupić coś co wogóle chodzi i jak najszybciej przejść na BR. Spora część drogich odtwarzaczy nie obsługuje mkv i divx HD także po co wogóle sobie nimi zawracać głowę? a skalery? telewizory mają już je zaszyte i wbrew mniemaniu doskonale się spisują. W panasie wszystkie cuda mam wyłączone bo każdy film w dvd przypomina animację. Koniec cukierkowania. Dziwi mnie że niektórzy w dalszym ciągu myslą, że film VHS dorówna kiedykolwiek dvd tak samo ma się sytuacja z dvd kontra br. Z ... bata nie ukręcisz i albo kupisz dobry nośnik, albo o rozdzielczościach >32 cali można zapomnieć. Czy kupować drogi sprzęt? i czy jakość zależy od ceny?, teoretycznie powinna ale jest to tylko teoria. Nowsze bo droższe procesory wizji, tylko dlaczego jak nowsze to ktoś zapomniał o mkv? czy może tak stare, że mkv jeszcze raczkowało i nikt nie wiedział w którą stronę ewoluuje?. Kto na dzień obecny kupi DVD bez Divx?, A wogóle można takie jeszcze kupić?

Ale SB ma wyjście po coaxialu, a laptop najczęściej tylko optykę. Należy się raczej zaopatrzyć w przejściówkę http://sklep.rms.pl/index.php?p370,przejsciowka-jack-optyczny-toslink-pjopt-pozlacana albo jakiś konwerter elektron->foton, a jak on będzie wyglądał i kto i z czego go tam stworzy jest "tajemnicą producenta".

Jakoś nie mogę doszukać się składni w tym poście, ale SPdif jest w lapkach najczęściej wyprowadzony przez optykę w jacku i HDMI. Kabel który kupiłeś nijak ma się do optyki, a co za tym idzie nie za bardzo rozumiem jakich ustawień należałoby wogóle szukać. Standardowo w kompiku mam dwie karty dźwiękowe na grafie po HDMI /zanegowana/ i standardowa z wyjsciem optycznym. W większości kart przełączyć trzeba tylko rodzaj dżwięku z analoga na cyfrówkę i ew. jak to ma miejsce w SB poszerzyć ustawienie o dekodowanie strumienia DD/DTS przez zewnętrzny dekoder. Niestety w stacjonarce wyjście optyczne jest najczęściej wydzielone, czego nie można powiedzieć o laptopach. Co gorsza w większości laptopów nie ma wyjścia cyfrowego po koaksialu, do którego zakupiony został tematowy kabel. Jeżeli mój tok rozumowania Pańskiej odpwiedzi jest trafny należy dokupić albo przejściówkę jack->kabel optyczny, albo konwerter optyka do koaksiala.

A na pewno można?, czy cyfrówka nie jest tylko wyprowadzona po optyce? /oprócz HDMI oczywiście.

Każde kolumny mogą namieszać w fazie, a zakupując sobie dodatkowo subik w którym można ustawić fazę w dwóch zakresach 0 i 180% będziemy zmuszeni do biegania z nim po pokoju. Jeżeli dodać do tego fakt, że każdy materiał muzyczny jest troszeczkę inaczej zrealizowany, szybko się okaże, że możemy sobie wydeptać niezłą ścieżkę od przenoszenia naszego subika.

Przy okazji mam pytanko, a jak wypadła różnica zworek w kolumnach?. Czy zastosowanie lepszych w miejsce fabrycznych wpłynie znacząco na poprawę brzmienia? I jak to jest z tym podłączeniem do góry czy do dołu?. Kiedyś w myśl zamysłów chyba Sonus Fabera rozdzieliłem drogi wysoką i niską na dwa kable z czego jeden był grubszy ale tańszy, drugi cieńszy ale droższy, Na chwilę obecną idzie toto w bi-amplingu, ale interesue mnie najlepsze możliwe podłączenie w singlu bo standard 7.1 HD zaczyna już być dobrze zauważalny na rynku płytowym i zaraz okaże się, że trzeba trochę posprzątać w kabelkach

Obciążenie z jakim powinien pracować wzmacniacz nie jest nigdy stałe, co za problem podłączyć do wzmacniacza przewidzianego do pracy w 8 om np 12? problem pojawia się gdy chcemy podłączyć np 6 om. W zasadzie każdy bez wyjątku wzmacniacz klasy AB można zmusić do pracy w trybach 2om pod warunkiem oczywiście że tranzystory prądowe i zasilacz wytrzymają. Co do zasilacza to HK chwali się od dawna że tą sekcję opanował, pozostaje wymiana tranów na mocniejsze i ew. delikatna korekcja dzielnika w zabezpieczeniu przeciwzwarciowym. Przy okazji wzrośnie także moc oddawana do głośników. Dobrym dodatkiem do "doskonale skonstruowanej" zasiłowni z HK będzie wtedy pakiecik kondensatorków w zasilaniu. Podstawowa wada tego amplitunera to brak zgodności z nowymi standardami HD tak audio jak i wideo. Za porównywalną cenę można już nabyć kilka sprzętów zgodnych z formatami HD opartych o przetworniki DSP z obozu Cirrusa a za niewiele więcej wchodzimy w wyprzedaże KD serii 5.1 i 7.1 zgodnych z standardami THX, czasami można nawet coś wyskrobać opartego o BB. .

A grubość dobiera się wg. prostego prawa oma, a które to jest podstawowym prawem rządzącym elektroniką, a nie wiedzą pseudo znawców. Ciekawe czy owy znawca sklepowy podłączyłby u siebie w domu przód na 20mm^, a przecież na pewno jest on grubszy od 5mm^. Spytał się chociaż o przybliżoną odległość głośników, od ampli czy tak wyrecytował za tysiącem jemu podobnych "grubsze jest lepsze?" Co do CD lub DVD, co to jest zwykły Sony?, Sony robi modele zarówno dla ubogich jak i przebogatych, a to że tych drugich nie można u nas zobaczyć/kupić świadczy tylko o "olewaniu" klienta. Jeżeli masz dużo CD i cenisz jakość kup oddzielne CD unikniesz zjawiska jitera przy 48->44,1, nie wiem tylko czy na WHARFEDALEACH da radę zjawisko usłyszeć. A powracająć do tematu jeżeli Ci się Denon podoba i wraz z WHARFEDALAMI spełnia twoje wymagania co do jakości odtwarzania to nad czym się zastanawiać?. Większość wzmacniaczy KD i tak jest robiona na tranach z rodziny 5200/1943 Toshiby a różnice w wykonaniach wzmacniacza napięciowego kompensowane są układami korekcji pomieszczeń. Stąd różnica w brzmieniu wynika raczej z zastosowanych przetworników i ew. ich ustawienia /kolumny BR/.Niestety to właśnie głośniki mają za zadanie przetworzyć napięcie na dźwięk i w większości przypadków to właśnie one są winne za niedoskonałośći w przetwarzaniu sygnału.

No tak, ale proponowanie go do zestawu gdzie w pierwszej drodze idą 2*(2*170) zasilane z jakiś 2*100-130W końcówki jest kompletnym nieporozumieniem. Ten głośnik nie ma żadnych możliwości nadążyć za kolumnami przednimi, jest od nich: 1. około dwa razy mniejszy, 2. pi*drzwi 2*słabszy, 3. cięższy, a co za tym idzie wolniejszy. Jedyne co może to namieszać w fazie z basem.

SUB200 Jamo to pomyłka producenta. Dobre do zestawu głośników Creativa, ale porównania Quintas+505 raczej nie wytrzyma. 250 nie słyszałem, ale 200 ginie już w zestawie 605+jamo C4**. Próbowałem różnych utawień i odległości od ściany i najlepiej ten subik brzmi w ... kuchni - bo jest mała. Porównanie z subem DIY 27/450W/120W to deklasacja.

Ewentualnie zasilaczem do komputera tylko trzeba go trochę "podrasować". Wrócić za przełącznikiem sygnałem stby, uciąć wszystkie kable prócz 12V i przerobić dzielnik napięcia na przetwornicy. /trzy rezystorki w cenie ok. 3zł, przełącznik za 4 zł i zasiłownia ok.150/. Niewiele wyższe koszty to kupno trafka na napięcie zasilania końcówek /+-34-60V/ dorobienie prostownika wraz z kondensatorami filtrującymi i wpięcie się w zasilanie zaraz za przetwornicą. /koszt cirka 200zł/.

No tak, chodziło mi bardziej o to, że transmisja opisywana jako "[..]HDMI supports two-way communication between the video source" nie jest w żaden sposób zabezpieczona i strata kilku bajtów, w zasadzie nie stanowi dla niej większego problemu. Stąd problemy w testowanych kablach jak nie za dużo niebieskiego to różowego. Gdzie tu jakikolwiek ruch dwustronny? Wymyślenie TMDS pod DVI było strzałem w dziesiątkę ale kilka lat temu, architektura nie umożliwiała jakiejkolwiek kontroli poprawności kodowania. Ciekawi mnie dlaczego nie wprowadzono takiej kontroli do HDMI, np na wzór stosowanej w magistralach szeregowych I2C itp. Standard Spdif nie mógł mieć wprowadzonego takiego zabezpieczenia z uwagi na zastosowanie Toslinka, ale przy HDMI? gdzie CEC "ma obciążenie" w postaci danych typu kod RC5/6? Magistrala nowo wprowadzona i zupełnie zaniedbana a szkoda. No chyba że projektanci zarzucili projekt sprawdzania danych z uwagi na często pojawiające się napiski "CRC Bad". CEC jest linią komunikacyjną i to właśnie nią mają być wysyłane wszelkie istotne informacje a nawet tak prozaiczna sprawa jak uszkodzenie kabla nie jest przez żadne urządzenie sygnalizowane. I skąd tu wiedzieć, czy nadmiar niebieskiego jest spowodowany kiepskim czy też wadliwym przewodem?

Tydzień temu musiałem wyciągnąć kompka z "dziury" no i zapomniałem jak zwykle odłączyć HDMI. Niestety powtórzyła się sytuacja z urwanym kabelkiem, a w zasadzie uszkodzoną przejściówką. podmieniałem kartę muzyki i nawet nie zauważyłem, że wtyczka przejściówki delikatnie "wyszła sobie". Jakież było moje zdziwienie kiedy zamiast obejrzeć niebieski pasek wbudowany w XP-czka ujrzałem różowy paseczek z jaśniej zaznaczonym startem. Tym razem wiedziałem już że nie padła masa, także przy pomocy mierniczka ustaliłem przerwę na TMDS1-. Problem w tym, że nic się nie zmieniło oprócz tego ... różu. Reszta parametrów nie wykazawała jakichkolwiek odchyleń, a odbiornik TMDS pracował jakby nigdy nic. Wniosek z tego taki, że CEC to jakaś bujda na resorach, natomiast żadne przewody HDMI nie są przystosowane do pracy jako smycze do wyprowadzania psa na spacer.

Przy czterech kanałach i możliwości sterowania z dwóch miejsc rozważyłbym zakup radia samochodowego wraz z pilotem przewodowym. Z Pana wypowiedzi wynika, że kwestia stereofonii nie będzie brana w ogóle pod uwagę, problemem jest brak odczytu wyświetlacza na jednej z kondygnacji. Fakt w droższych wersjach istnieje także pilot z okrojonym wyświetlaczem, ale koszt rozwiązania zaczyna już podchodzić pod zestawy KD z tzw. multiromem. Koszt zestawu /na rynku wtórnym/ wraz z pilotem np. Sony to wydatek rzędu 200zł, do tego dochodzi niestety zasilacz 12V /jakieś 100zł/. Moc urządzenia będzie wystarczająca do nagłośnienia łazienek i kuchni co do salonu to już można polemizować, ale tam i tak ma stać KD. Co do głośników o ile nie zamierza Pan ich "kąpać" to większość dobrych głośników samochodowych będzie wystarczająca. Są one już fabrycznie przystosowane do przebywania w warunkach zwiększonej wilgotności. Przewody do Joysticka można spokojnie przedłużyć jednak za pomocą odpowiednio grubych przewodów . Wybór funkcji w większości popularnych odtwarzaczy jest parametryczny.

Chyba, że to żółte gniazdo przy dvd/ld to ejście wizji po SD, to będziesz musiał poszukać dalej. A tak na poważnie to może coś bliższego jaka to SB -16?, live?, audigy?, dobrze by było jakbyś napisał też model ampli. Kurcze u mnie jest optyk w SB, to teraz wiem co tak się czerwono świeci z tyłu budy.

Jeżeli ktoś założy do malucha silnik od kosiarki to wychodzi mu wyrób alpierdopodobny. Jak już zrobią w miarę ładne optycznie wykonany głośnik to spartolą zawieszenie i napęd. Wykonanie ładnego kosza nie oznacza poprawnej pracy układu drgającego, a przecież to on gra a nie kosz. W standardach alphardopodobnych jest używanie byle jakich klejów, cewek i wszystkiego czego nie widać. Co do kosza raczej trudno mieć zastrzeżenia wypraska z metalu jest wypraską i raczej nic tego nie zmieni, ale już indukcja w szczelinie jest sprawą bardzo ważną a przecież tego nie widać więc "po co przepłacać". A budowa membrany? papier z makulatury ma już swoje zastosowanie i niekoniecznie trzeba go pchać w głośnik. Na pochwałę zasługuje wtórne przetwarzanie butelek PET na membrany szkoda tylko że zaraz po zakupie ląduje to wszystko z powrotem na śmietniku dodatkowo połączone z kawałkami złomu i miedzi imitującej cewkę. Niektóre modele chodziły "poprawnie", ale większość miała poważne braki w wytrzymałości elektrycznej (choć mechaniczna - pod warunkiem wymiany kleju, była ogromna). Cała familia to głośniki z niskim spl-em a wysokie dodatkowo polypropylenem zamiast membrany.

Ewentualnie kup kabel po coaxialu i podłącz go tam gdzie powinien być /instrukcja jest do czytania/. Dla ułatwienia ta płyta ma gniazdo Spdif / takie żółte/ więc nie wiem po co sobie utrudniać jakimiś przejściówkami itp., nie mówiąc już o rezygnacji z cyfrówki na rzecz cudownego kabla z jackiem tak w wersjio mono jak i stereo. http://pl.asus.com/products.aspx?l1=3&l2=11&l3=709&l4=0&model=2164&modelmenu=1, ładne zdjęcie pod koniec strony.