Kung Fu Panda 2, 2011

[tatko chrzestny 1]

 

Sequele mają to do siebie, że często rozczarowują widza. Chwilami wręcz odnoszę wrażenie, iż film został nakręcony "na siłę" i producenci liczą na szczytowe miejsce w box-office dzięki tytułowi, który odniósł uprzednio sukces kasowy. Druga część przygód nieco pulchnej pandy, o imieniu Po, jest jednak zaprzeczeniem powyższej teorii.

 

Generalnie o fabule nie ma co się rozpisywać. Chinom grozi niebezpieczeństwo, zatem nasz główny bohater znany wszem i wobec jako Smoczy Wojownik, ma za zadanie uratować swój kraj od tyranii strasznego pawia zwanego Lordem Shen. Wspomniany lord figuruje w filmie jako geniusz, który postanowił wykorzystać potencjał prochu z fajerwerków i wprowadzić w obieg broń palną.

 

Druga odsłona filmu dostarczyła dla mnie wszystkiego czego brakowało w pierwszej część. Znacznie więcej efektownych walk, mnóstwo komicznych dialogów oraz gagów sytuacyjnych. Szczerze polecam podróż do kina. Nie tylko dla najmłodszych.

 

Naznaczę jedynie, iż nie widziałem produkcji w technologii 3D. Zatem o tym się nie rozpiszę.

[tatko chrzestny 1]

 

Sequele mają to do siebie, że często rozczarowują widza. Chwilami wręcz odnoszę wrażenie, iż film został nakręcony "na siłę" i producenci liczą na szczytowe miejsce w box-office dzięki tytułowi, który odniósł uprzednio sukces kasowy. Druga część przygód nieco pulchnej pandy, o imieniu Po, jest jednak zaprzeczeniem powyższej teorii.

 

Generalnie o fabule nie ma co się rozpisywać. Chinom grozi niebezpieczeństwo, zatem nasz główny bohater znany wszem i wobec jako Smoczy Wojownik, ma za zadanie uratować swój kraj od tyranii strasznego pawia zwanego Lordem Shen. Wspomniany lord figuruje w filmie jako geniusz, który postanowił wykorzystać potencjał prochu z fajerwerków i wprowadzić w obieg broń palną.

 

Druga odsłona filmu dostarczyła dla mnie wszystkiego czego brakowało w pierwszej część. Znacznie więcej efektownych walk, mnóstwo komicznych dialogów oraz gagów sytuacyjnych. Szczerze polecam podróż do kina. Nie tylko dla najmłodszych.

 

Naznaczę jedynie, iż nie widziałem produkcji w technologii 3D. Zatem o tym się nie rozpiszę.

[Nagły 0]

dla mnie była to strata czasu, po co oglądać takie rzeczy na pewno nie dla muzyki, niech oni w końcu zrobią jakaś dobrą animację, ja oto bardzo proszę

[Nagły 0]

dla mnie była to strata czasu, po co oglądać takie rzeczy na pewno nie dla muzyki, niech oni w końcu zrobią jakaś dobrą animację, ja oto bardzo proszę

[tatko chrzestny 1]

Może czas zacząć samemu się zająć animacjami?

[tatko chrzestny 1]

Może czas zacząć samemu się zająć animacjami?

[Anti 1]

albo zacząć oglądać anime 

[Anti 1]

albo zacząć oglądać anime 

[tatko chrzestny 1]

Vampire Hunter D, polecam

[tatko chrzestny 1]

Vampire Hunter D, polecam