Jako ze mialem/mam AKG K66 chcialem pojsc w to samo, wybor padl na K99. Po zakupie nastal czas na testy. Nie mam zadnego super ultra sprzetu, sluchawki maja sluzyc tylko jako zagluszac/"nieprzeszkadzator" -/dla otoczenia. Najpierw podlaczylem je pod zwykla komputerowa chipsetowke, pozmienialem ustawienia equalizera i .... moje ulubione utwory byly "brudne" mimo jakosci 192kbps, slucham innych (tych NIE-ulubionych,losowo) w 192kbps - brzmia jak lza, nieskazitelnie czyste zero szumow itp. Odgrzebalem z dysku wysokiej jakosci (256kbps) wersje mych favow i .. czad, czysto i przyjemnie, wysokie i srednie tony nie skrzecza, bass nie wali - to co lubie. Dobra ale kupilem sluchawki z zamiarem zeby siedzialy w drugiej karcie muz - SB Audigy, jako ze chipsetowka robi za sygnal dla wiezy oraz brzeczkow monitora. Ulubione "dawne" ustawienia Audigy czyli wysokie tony na 5/6 a basy na 3/6 i jedziemy... no coz nie bylo tu rewelacji jak kiedys z przesiadki z chipseta na sb, wszystkie dzwieki wydaja sie ciut cieplejsze i tyle, jak widac chipsetowki przeszly dluga droge aby byc na rowni z tym kiiiilku letnim sprzetem
No i recenzja sklepu RMS.pl . Sluchawki zakupilem poprzez allegro, odbior osobisty na drugi dzien przez mojego kolege - nikt nie robil z tego powodu zadnych frykasow itd. Kontakt na GG lux fachowy, pytam - odpowiadaja nawet jakkolwiek glupie i oczywiste pytanie by to nie bylo
Tak czy siak mam nadzieje "nawiedzic" Panstwa sklep osobiscie w nieznanej przyszlosci, odsluchac kilka zestawow amplituner+glosniki i cos zakupic, ale.... no wlasnie, wracam do roboty