Obsługa RMS

Odsłuch w salonie RMS.pl luty 2010

Rekomendowane odpowiedzi

Odsłuchy 26.02.2010

 

 

Porównanie rozpoczęliśmy od sprawdzenia dwóch cyfrowych źródeł dźwięku od Harmana Kardona:

Blu-ray / DVD Harman/Kardon BDP 10

CD Harman/Kardon HD 980

 

oraz płytę Sary K (Stockfish Records), a w szczególności utwór Stars, który okazał się, jak sam tytuł wskazuje, gwiazdą w formacie xrcd.

 

Skorzystaliśmy przy tym z kolumn Cabasse z serii Jersey MT30 i KEF iQ90. Niewygrzane Jersey zagrały detalicznie i dość sucho, tym oszczędniej im bliżej dołu. Z kolei Kefy popisały się bardzo szybkim i soczystym basem i jak zawsze czarującym ciepłem wokalem. Bezpośrednie porównanie źródeł nie wykazało zasadniczych różnic między nimi, jednak niektórzy odczuli różnicę na korzyść, co ciekawe, Blu-ray. Już teraz możemy zdradzić, że będziemy chcieli przeprowadzić w przyszłości podobny test z wyższymi modelami.

 

Następnie przeszliśmy do porównania analog vs cyfra korzystając z:

Marantz 7003

Vincent CD-S6

gramofonu Pro-Ject RPM 5.1.

 

Kolumn:

Dali Ikon 7

Cabasse Majorca MC40.

 

oraz CD i winylu Closer to music (utwór Stars) i utworu Chrisa Jonesa – No Sanctuary here (obie Stockfish)

 

Tak jak przewidywaliśmy porównanie wykazało zasadniczo odmienny charakter obu źródeł. Brzmienie cyfrowe było dużo pełniejsze w dolnych pasmach i ogólnie bogatsze w dłużej wybrzmiewające detale. Z kolei źródło analogowe okazało się dynamiczniejsze i muzykalniejsze. Przede wszystkim okazało się, że samo porównywanie źródeł na różnych albumach jest doskonałą zabawą w gronie audiofilów i melomanów. Sami zainteresowani przynieśli kilka żelaznych propozycji na winyl. Szczególnym powodzeniem cieszyła się Metallica w różnych wersjach masteringu. Albumy tej grupy oferowały diametralnie różne wrażenia w zależności od roku wydania.

 

Porównanie kolumn pokazało dużo różnic w charakterze Ikon i Majorci.  Dali wykazały się zdecydowanie większą liniowością w całym pasmie. Cabasse z kolei uwypuklały wyższe pasma, oferując też krócej wybrzmiewający, dobrze kontrolowany bas. W połączeniu z Vincentem Cabbase wypadły naszym zdaniem milej dla ucha oferując większą różnorodność kosztem liniowości, co nie przeszkodziło w odsłuchu. 

 

Końcowe porównanie objęło odsłuch płyty XRCD i Super Audio. Przewaga na korzyść XRCD okazała się zaskakująco duża. Wszystkich wprawił w osłupienie i zaczarował utwór Stars, który wybrzmiewał na zestawie – Vincent CD S6, Vincent SV-236 MK i Cabbase Majorca. Była to wersja zdecydowanie lepsza niż SACD czy z czarnej płyty.

DSC_0245_2.jpg.a74b7e695179254a72c0df38747a805f.jpg

Obraz_025.jpg.98b0176231974e21f4f2325480a42432.jpg

Obraz_008.thumb.jpg.ff36b561b50e1cb568bad6b0c9d67179.jpg

Obraz_006.jpg.b1410c714c9088bfb7878a1dbdc23a56.jpg

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

Warto by też było napisać, że użyte podczas odsłuchów pre gramofonowe to CS Blue konstrukcji p. Bogdana Prasala

oraz wkładki MM Grado Gold

 

piszesz Rafał:

Cabasse z kolei uwypuklały wyższe pasma, oferując też krócej wybrzmiewający, dobrze kontrolowany bas.

 

moim zdaniem mylisz trochę pojęcia ponieważ krócej wybrzmiewający bas nie oznacza ,że jest on  dobrze kontrolowany

 

krótsze wybrzmiewanie basu traktuje się ( w moim odczuciu) za wadę, spowodowaną akustyką wnętrza lub charakterystyką kolumn.

za kontrolę basu w dużej mierze odpowiada wzmacniacz

 

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

Myślę że często, jak zaobserwowałem, wielu nie przykłada odpowiedniej wagi do źródła jakim jest sama płyta. Po naszych kilku spotkaniach widac wyraźnie że "grają" płyty złote, XRCD, SACD, czy inne "podrasowane". To samo tyczy vinyli. Każda próba włączenia zwykłej płyty wypada blado, nawet tańszy, dobrze zestawiony sprzęt zagra z dobrą płytą.

Natomiast jeśli chodzi o płyty SACD to temat, mam nadzieję powróci kiedy w RMS-ie pojawi sie szlachetniejszy odtwarzacz. Płyty SACD są bardzo dobrze nagrane i wymagają odpowiedniego sprzętu. Może nowy BluRay Marantza który czyta również płyty SACD wypadnie lepiej ?

Podsumowując- pociwszające jest że każdy może uzyskać w domu dobry dźwięk, byleby posiadał odpowiednie płyty- tu plus dla RMS-a za wprowadzenie płyt do sprzedaży. To równie trafny pomysł jak wkładki.

Pozdrawiam

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

Witamy "Klub Złotej Płyty",a może by tak z serwera muzycznego posłuchać i porównać.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

Myslałem o tym żeby przynieść DVDAUDIO- wszystkie fajne rzeczy wychodzą teraz w tym formacie np. cudowne Porcupine tree, lub komputer, niestety nie nabyłem jeszcze Asusa STX, chyba że ktoś z forumowiczów przyniesie DAC Magica CA to by było coś !

Z drugiej strony ciągle uważam że jest coś fajnego w samej płycie- vinyl to cudeńko, nie muszę tłumaczyć. Każdy kto kupił fajną wkładkę i sobie ją "ustawiał" wie o co biega. W cyfrze mozna sobie kupić remaster, XRCD (bajka), BluRay AUDIO zabawa bez końca, natomiast komputer to jakoś tak bezpłciowo, może się myle ?

Oczywiście nie chodzi mi o jakość, bo komputer pewnie że rozwali wszystko plikiem 24/96 Linna, chodzi mi tylko o frajdę z płyt- jestem starej daty.

Pozdrawiam

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

"bo komputer pewnie że rozwali wszystko plikiem 24/96"

 

Co rozwali? Wg mnie tylko na papierku pod względem liczb. Ja nie słucham tego co ma większy bitrate tylko tego co gra lepiej. A wyższości brzmienia vinyla nad cyfrą po prostu nie da się opisać, bo różnice są na poziomie emocjonalnym, a nie słuchowo liczbowym.

W dodatku w vinylu mogę dowolnie wpływać na brzmienie za pomocą zmiany nacisku czy wartości rezystora i kondensatora w pre. A cyfra to jak ktoś nagrał i zmasterował tak się ma i koniec.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

Jeśli nie są "na poziomie słuchowym" to nie mamy o czym rozmawiać :)) .

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

Anti- myslę że aż tak rózowo to nie jest. ostatecznie to w domenie cyfrowej wymyslono całą ta zabawę w zamianę kabelków, zasilanie i inne pierdoły. Do tego milion różnych przetworników C/A, formatów płyt. natomiast płyta vinylowa po prostu gra i niewiele tu mozna zrobic. Jak pokazały odsłuchy albo płyta jest dobra na 45 obrotów, albo 180g itp. albo po prostu kiepska i niewiele mozna zrobic.

W przypadku plików Studio Master różnica jest taka że to dźwięk doskonały, wzorcowy i zależny tylko od sprzetu, natomiast wszelkie płyty czy to vinylowe, czy srebrne to tylko produkt lepszy czy gorszy. Zgadzam sie co do przyjemności zabawy z plytami, natomiast jakośc to zupełnie inna bajka.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

Miałem zamiar wpaść na to spotkanie, ale koleje losu inaczej się potoczyły.  :P

Na odsłuchu były dostępne inne IC poza XLO HT1 ?

 

@vinutopia

Uważasz, że zmiana samego ramienia i jego okablowania nic nie przyniesie ? Użyte wtyki RCA/XLR nie zmodyfikują dźwięku ? Mamy jeszcze poprawne odseparowanie gramofonu od podłoża.

Moim zdaniem jest tyle samo opcji zabawy co z rozwiązaniami cyfrowymi.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się