vinutopian

Members
  • Zawartość

    73
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Zawartość dodana przez vinutopian

  1. vinutopian

    Audiofile z Białegostoku i okolic

    Witam Spotkania odbywają się cały czas, ostatnio w knajpie na Piłsudskiego. Jednak faktycznie to już nie to co w starej "nieakustycznej" sali- tam bywało nas po kilkanaście osób. Ja przyczyny dopatruję się w ciągłym powracaniu (trwaniu ?) RMS-u przy technologii CD. Uparcie twierdzę że winę za koszmarną jakość dźwięku na spotkaniach, w szczególności za zmasakrowanie elektroniki ze stajni Musical Fidelity ponoszą właśnie płyty CD. jak długo rms wprowadzał nas w świat gęstych formatów na przemian z winylami widać było zainteresowanie ludzi. Myślę że szczytem było, o czym pisałem już wcześniej pozwolenie na odsłuchiwanie płyt CD na sprzęcie firmy TAD za 500000zł przeznaczonym przecież do SACD. Scyzoryk w kieszeni otwiera się po dziś dzień kiedy czyta się relacje z Monachium czy innych wystaw na świecie, gdzie pokazy TAD zawsze uznawane sa za jedne z najlepszych, natomiast w takim "Białymstoku" ktoś potrafi napisać że to lipa. Na szczęście za kilka dni na Audio Show wprowadzili podobno zakaz puszczania płyt CD więc będzie się działo. Idzie nowe. Pozdrawiam
  2. vinutopian

    Musical Fidelity M3s, Polk Audio LSiM703 i Definitive Tech Studio Monitor 65

    Witam Zgadzam się w 100%, a jak pewnie wszyscy się domyślają, moje uwagi miały na celu wywołanie dyskusji. Sam posiadam kilka (kilka) płyt CD które potrafią zabrzmieć jako tako. Oczywiście pomijam kontrowersyjne płyty Stockfisha czy Metal Mind które używają podobnych technologii w celu podbicia skrajów pasma, czy płyty XRCD które niejako na siłę grają niby audiofilsko środkiem pasma. Płyty CD oczywiście potrafią zabrzmieć przyjemnie jeśli posiłkujemy się np. wzmacniaczem lampowym, jednak jak dotąd takiego efektu nie usłyszeliśmy. Jakimś cudem na odsłuchach najdroższych klocków -Sonus Faber Liuto, Roksan Caspian -Test Roksan Caspian M2, Definitive Technology BP8040 Super Towers -Ruszyły odsłuchy TAD w RMS.pl! obroniły się tylko płyty SACD. Wcześniej z kolei w naprawdę ciekawych konfiguracjach sprzętu grały tak naprawdę tylko gęste pliki lub winyle. Ale fajnie że RMS zainteresował się nowymi technologiami, bo od tego się nie ucieknie. Ze świeczka dziś szukać młodego człowieka który wiedziałby co to płyta CD, bo przecież każdy ma wszystko w kompie. Pozdrawiam
  3. vinutopian

    Musical Fidelity M3s, Polk Audio LSiM703 i Definitive Tech Studio Monitor 65

    Witam Dzięki obsłudze RMS-u za kulturalne prowadzenie spotkania. Zgadza się co do ogromnego potencjału zaprezentowanego sprzętu. Jestem pewien że z łatwością można na nim uzyskać doskonałe analogowe brzmienie jak również cieszyć się realistycznym graniem ostrego metalu. Nie dane nam jednak było tego doświadczyć z powodu możliwości przetestowania tylko i wyłącznie grania z płyt CD- i tu właśnie widzę problem. Brzmienie było typowe dla klasycznych płyt CD - ostre, nosowe, metaliczne bez zaangażowania i charakterystycznego dla nowych studyjnych nagrać ciepełka. Chyba każdy przyzna że prawdopodobieństwo iż ktoś kupi testowany odtwarzacz i będzie słuchał na nim tylko i wyłącznie płyt CD jest niewielkie. Nawet jeśli ktoś ma kolekcję płyt CD to zgrywa je do plików. Do tego rosnąca popularność, między innymi za sprawą samego RMS-u winyli. Myślę że na kolejnych spotkaniach warto byłoby przypomnieć sobie nasze testowanie sprzętu, polegające na "dochodzeniu" do wspaniałego dźwięku poprzez dobieranie okablowania, wymianę źródła spośród dostępnych przecież w salonie i SACd i rasowych CD i odtwarzaczy plików, a nawet gramofonów. Wszyscy pamiętamy chyba ubiegłoroczne odsłuchy TAD-a kiedy to tylko i wyłącznie płyty SACD uratowały sprzęt przed kompletną katastrofa. A tak wiemy że sprzęt TAD-a właśnie na płytach SACD gra kosmicznie, a tyle właśnie kosztuje. Pozdrawiam
  4. vinutopian

    RMS.pl dilerem TAD - wrześniowe odsłuchy systemu TAD w Białymstoku!

    Dzięki za gratulacje, jednak temat już nieco nieaktualny. Czy ktoś jeszcze słucha oprócz nas kilku z fizycznych nośników ? No chyba nie i to przykre. Ale pojawiło się światełko w tunelu- Szanowny RMS pokazał zdjęcia i krótkie info ostatniego hiendowego dziecka Technicsa za kilkaset tysięcy złotych. Interesujące w tym sprzęcie jest jedno- odtwarza SACD i to również z plików. Wprawdzie tylko SACD II generacji (64), a są już przetworniki pracujące DSD256, ale jak pisali goście w ostatnim HiFi takich nagrań jeszcze mało więc na kilka lat to i tak wypas. Jeśli więc RMS da nam okazję (prośba, sen czy jak to nazwać) zapoznania się z prawdziwym hiendem Technicsa wszyscy na spokojnie usłyszymy czy i jeśli tak to jaka jest różnica między zwykłymi płytami CD a DSD. Do tego czasu nie ma co kruszyć kopii bo audio to nie video- tu każdy słyszy co innego. Pozdrawiam
  5. vinutopian

    RMS.pl dilerem TAD - wrześniowe odsłuchy systemu TAD w Białymstoku!

    Dzięki za gratulacje, jednak temat już nieco nieaktualny. Czy ktoś jeszcze słucha oprócz nas kilku z fizycznych nośników ? No chyba nie i to przykre. Ale pojawiło się światełko w tunelu- Szanowny RMS pokazał zdjęcia i krótkie info ostatniego hiendowego dziecka Technicsa za kilkaset tysięcy złotych. Interesujące w tym sprzęcie jest jedno- odtwarza SACD i to również z plików. Wprawdzie tylko SACD II generacji (64), a są już przetworniki pracujące DSD256, ale jak pisali goście w ostatnim HiFi takich nagrań jeszcze mało więc na kilka lat to i tak wypas. Jeśli więc RMS da nam okazję (prośba, sen czy jak to nazwać) zapoznania się z prawdziwym hiendem Technicsa wszyscy na spokojnie usłyszymy czy i jeśli tak to jaka jest różnica między zwykłymi płytami CD a DSD. Do tego czasu nie ma co kruszyć kopii bo audio to nie video- tu każdy słyszy co innego. Pozdrawiam
  6. vinutopian

    RMS.pl dilerem TAD - wrześniowe odsłuchy systemu TAD w Białymstoku!

    celowo długo nie odpisywałem, żeby uspokoić atmosferę ale głównie aby nieco wykrystalizowała się sytuacja na rynku nośników. Widzimy jak odżyła sprawa SACD- nowe DAC-i masowo odtwarzają pliki DSD itd. Widać że TAD przewidział sprawę i zainwestował w pełen system oparty o właśnie źródło SACD w przeciwieństwie do ludzi którzy przychodzili na odsłuchy i masowo kiereszowali zacny system zwykłymi płytami CD. Słuchając tych właśnie płyt CD zgadzam się w zupełności do braków wytkniętych tu na forum, jednak podtrzymuję swoje i cytowane superlatywy pod kątem naprawdę zacnego zestawu TAD-a który powinno się odsłuchiwać tylko i wyłącznie na dobrych płytach (szczególnie SACD), gdyż płyty CD na tym sprzęcie po prostu nie zagrały. Podobna tendencję dało się zauważyć już na 2 poprzednich spotkaniach z nieco tańszymi klockami- wnioskiem jest wyższość dobrych gęstych płyt na drogim sprzęcie, co zresztą jest logiczne i zrozumiałe. Pozdrawiam z nadzieją iż teraz wszyscy się rozumiemy. PS- do płyt CD wystarczy tańszy sprzęt z odtwarzaczem na wyjściu lampowym itp. co skutechnie łagodzi tępe brzmienie płyt CD i pozwala na naprawdę przyjemne wielogodzinne słuchanie.
  7. vinutopian

    RMS.pl dilerem TAD - wrześniowe odsłuchy systemu TAD w Białymstoku!

    celowo długo nie odpisywałem, żeby uspokoić atmosferę ale głównie aby nieco wykrystalizowała się sytuacja na rynku nośników. Widzimy jak odżyła sprawa SACD- nowe DAC-i masowo odtwarzają pliki DSD itd. Widać że TAD przewidział sprawę i zainwestował w pełen system oparty o właśnie źródło SACD w przeciwieństwie do ludzi którzy przychodzili na odsłuchy i masowo kiereszowali zacny system zwykłymi płytami CD. Słuchając tych właśnie płyt CD zgadzam się w zupełności do braków wytkniętych tu na forum, jednak podtrzymuję swoje i cytowane superlatywy pod kątem naprawdę zacnego zestawu TAD-a który powinno się odsłuchiwać tylko i wyłącznie na dobrych płytach (szczególnie SACD), gdyż płyty CD na tym sprzęcie po prostu nie zagrały. Podobna tendencję dało się zauważyć już na 2 poprzednich spotkaniach z nieco tańszymi klockami- wnioskiem jest wyższość dobrych gęstych płyt na drogim sprzęcie, co zresztą jest logiczne i zrozumiałe. Pozdrawiam z nadzieją iż teraz wszyscy się rozumiemy. PS- do płyt CD wystarczy tańszy sprzęt z odtwarzaczem na wyjściu lampowym itp. co skutechnie łagodzi tępe brzmienie płyt CD i pozwala na naprawdę przyjemne wielogodzinne słuchanie.
  8. vinutopian

    RMS.pl dilerem TAD - wrześniowe odsłuchy systemu TAD w Białymstoku!

    No i wszystko się wyjaśniło : http://soundrebels.com/artykuly/reportaze/item/153-system-tad-w-rms-pl No John jeśli jesteś człowiekiem honoru to Ty stawiasz piwo ! Pisz szybko gdzie i kiedy te prywatne odsłuchy, myślę że szacownych Gospodarzy RMS-u bez pytania zaprosisz ?
  9. vinutopian

    RMS.pl dilerem TAD - wrześniowe odsłuchy systemu TAD w Białymstoku!

    Panowie z całym szacunkiem, ale jak 'redaktor" z jakiegoś tam Białegostoku czy jak mu tam może zjechać system audio czy nowy model Merola za 500 kzł ? To fizycznie niemożliwe. Nikt na świecie nie wie gdzie leży Białystok, więc taka megalomania na nic się zda. Myślę że koledzy prędko napiszą swoje parę zdań, komuś się podobało, innemu mniej, ktoś lubi lampowe plumkanie, ja uwielbiam vinyle i przynoszę je na każde spotkanie, ale po jakie licho konkurencja RMS-u (chociaż już przecież upadła) się biczuje to nie wiem. Jeśli ktoś ma system lepszy od tych 3 dalekowschodnich testowanych w okresie ostatniego miesiąca, to pewnie że wpadnę i piwo przyniosę gospodarzowi a co tam że mnie złajał- jego prawo. Trochę tylko zapachniało ordynarnym audiostereo.pl a szkoda, bo tu wszyscy się znamy i raczej piwko razem niż wyzywanie. Pozdrawiam
  10. vinutopian

    RMS.pl dilerem TAD - wrześniowe odsłuchy systemu TAD w Białymstoku!

    Witam po ponownej wizycie w szacownym RMS-ie. Warto było wybrać się drugi raz, jednak zawsze pierwsze koty za płoty. Dobrze że nie rozpisywałem się za bardzo, teraz jednak wnioski suną się same. Sprzęt sprawia wrażenie jakby szukał sobie miejsca (większego pomieszczenia), czuć rezerwę nie tylko mocy, ale i jakości. Z każdą płytą jeśli tylko pojawi się coś lepszego, jakiś smaczek na basie czy efekty przestrzenne czy cokolwiek, to słychać wszystko jak na dłoni. Brzmi to tak jakbyśmy siedzieli w studio nagraniowym i sami sterowali poszczególnymi instrumentami i rozstawiali wszystko po katach. Zestaw TAD-a nie uśrednia w żaden sposób nagrań tylko przedstawia je jakby wyolbrzymione, wręcz w sposób niemal estradowy w dobrym tego słowa znaczeniu. Myślę że każde następne 10 czy 20 płyt odkryje przed każdym coś nowego. To dobra cecha sprzętu audio, tym bardziej że w tym wypadku widać jak wielka jest przewaga nowych remasterów, a szczególnie całkiem nowych nagrań, w tym tych w gęstych formatach. Nie ma tu mowy o wygładzaniu nagrań i tworzeniu takiej "średniotonowej aury", grają po prostu "prawie" żywe instrumenty, a wspominana przez kolegów aura i drgania powietrza pojawiają się wtedy kiedy faktycznie zostały zarejestrowane na fantastycznie zrobionej płycie. Z drugiej strony sprzęt nawet słabe nagrania (pomijając strasznie słabe) odtwarza soczyście i muzykalnie, więc pomijając krytyczne odsłuchy, codzienne słuchanie nie będzie męczyć. Pozdrawiam
  11. vinutopian

    RMS.pl dilerem TAD - wrześniowe odsłuchy systemu TAD w Białymstoku!

    Cześć Waluch, zgadzam się w 100%, tylko że nie chodziło o to co kto produkuje, tylko o jakość nagrania. Kto zechce dowie się wszystkiego o DMM z netu wraz z fotkami.
  12. vinutopian

    RMS.pl dilerem TAD - wrześniowe odsłuchy systemu TAD w Białymstoku!

    Dzięki i również pozdrawiam. A tak serio to napisz proszę czy ten 'redaktor" był w tym czasie w pracy, a jeśli tak to gdzie można przeczytać jego recenzję. Mam wrażenie że ten Pan już w RMS-ie był i twierdził że vinyl do słuchania się nie nadaje bo ma wąskie pasmo przenoszenia itp. Po puszczeniu audiofilskiej płyty Sigur Ros ze stajni DMM-a szczęka opadła nie tylko jemu ale wszystkim. Pamiętajmy że pasmo przenoszenia i dynamika vinylu są o wiele większe niż w przypadku standardowego CD stąd były moje pytania o to, z jakich źródeł będą prowadzone odsłuchy. Pozdrawiam
  13. vinutopian

    RMS.pl dilerem TAD - wrześniowe odsłuchy systemu TAD w Białymstoku!

    John- ależ nie ma się czego wstydzić, dobre płyty nie gryzą. A chodziło właśnie o to żeby: 1- dowiedzieć się jak brzmią nasze domowe kolekcje i jakie płyty w przyszłości kupować i czy w ogóle bo wszyscy przechodzą na pliki 2- tak drogi sprzęt projektowany jest pod dobre płyty i można go niechcący "skaleczyć" Pozdrawiam i proponuję trochę dystansu, znam takich co to potrafią system zjechać, a dobrej płyty w ręku nie mieli.
  14. vinutopian

    RMS.pl dilerem TAD - wrześniowe odsłuchy systemu TAD w Białymstoku!

    Instrumenty, a szczególnie głos jak choćby Petera Gabriela wypełniają raczej pomieszczenie odsłuchowe. Nie wiem czy są 'tego" przeciwnicy, ale chyba właśnie o to chodzi. Muzycy stoja w pokoju a nie za ścianą. Szkoda że nie piszesz jakich płyt słuchałeś, ale to co się działo na referencyjnych płytach SACD pod względem przestrzeni wymiotło naturalnością i swobodą wprawiania w drgania powietrza w całym pomieszczeniu, jakiekolwiek systemy Surround. Podobne efekty mieliśmy kilkukrotnie w RMS-ie na "starej" sali podczas odsłuchu vinyli. Pamietam jak Clapton dosłownie stał mi edzy kolumnami a w nagraniach Metallici z płyt 45/180 wibrowało dosłownie wszystko. Na innym spotkaniu słuchaliśmy tych samych nagrań z gęstych plików i jakość (czystość) dźwięku była oczywiście o niebo lepsza, ale wspomnianej przestrzeni już nie było. Było po prostu doskonale, sterylnie itp. Moim zdaniem TAD zbliżył się swoim brzmieniem do vinylu właśnie ta przestrzenią, ale przede wszystkim barwą i muzykalnością. Praktycznie każdej płyty "dało" się słuchać i choć słychać było na płytach CD słabą jakość samego nagrania, to całość zachwycała właśnie soczystością dźwięku. Oczywiście wszelkie braki znikały przy płytach SACD. Swoją droga ciekaw jestem opinii innych co do tego formatu, czy ktoś jeszcze przynosił takie płyty i z jakim rezultatem ? Podsumowując- na tym sprzęcie można przetestować swoją kolekcję płyt. To system który obnaża niedoskonałości nagrań, a jednocześnie nawet średnio nagrane płyty "umuzykalnia" nadając im barwy i soczystości. Prawdziwie kiepskie płyty pozostaną jednak kiepskie co mieliśmy okazję usłyszeć.
  15. vinutopian

    RMS.pl dilerem TAD - wrześniowe odsłuchy systemu TAD w Białymstoku!

    Z tego co możemy wyczytać z opisu to źródłem sygnału w zestawie TAD jest komputer, bo o wejściu USB na pena czy HDD nie widać informacji. Stąd pojawiło się moje pytanie o to jakie pliki czyta ten DAC. Chyba że odsłuchy będą ograniczone tylko do wewnętrznego napędu. Pozrawiam
  16. vinutopian

    RMS.pl dilerem TAD - wrześniowe odsłuchy systemu TAD w Białymstoku!

    Witam W relacji z odsłuchów pojawia się ponownie pretensja części słuchaczy o zbyt ostry dźwięk. Na poprzednim spotkaniu kolumny Martina Logana zagrały wybitnie ostro, tyle że fenomenalny efekt, aksamitnie głatki i typowo analogowy dźwięk uzyskaliśmy dzięki płytom SACD. Na ostatnim spotkaniu odtwarzacz Arcama nie posiadał możliwości dekodowania DSD, więc w sumie efekt był podobny na minus. Może warto się zastanowić na zbliżającym się spotkaniem i tu pytania: 1- co producent TAD mówi o swoim sprzęcie, jakich płyt zaleca słuchać i czy w ogóle płyt czy też pełnię swoich możliwości odtwarzacz, a co za tym idzie i reszta toru pokażą dopiero przy gęstych plikach. 2- czy odtwarzacz TAD czyta pliki DSD ISO i DVDAUDIO ISO 3- czy będzie podłączany gramofon (czy brać ze sobą asfalty)
  17. Witam Miałem przyjemność wczoraj posłuchać sprzętu o 17:00 i podziekowania rms-owi za spotkanie. Nie wiem jak przebiegły odsłuch o 18 i 19, ale nasze dotyczyło fornatu SACD. Zresztą wystawienie tak drogiego odtwarzacza własnie w tym formacie pracującego samo zachęciło do sprawdzenia co tak naprawdę te audiofilskie płyty potrafia i czy sa faktycznie takie audiofilskie czy tylko udają. Tam gdzieś mozna przeczytać że SACD juz umarło, tam gdzieś ktoś twierdzi że CD już poległo, ale po kolei. Po pierwszych płytach CD ze stajni rms-u dźwięk zestawu był dość ostry, malo przestrzeni, bas na pierwszej płycie jak aktywnego suba. Sytuacja zmieniła się o 180 stopni wraz z płytami SACD. Najpierw porównywaliśmy warstwy CD i SACD z tych samych płyt a potem nie było juz potrzeby- płyty SACD grały fantastycznie, aż do głośnych zachwytów włącznie. Ciekawe było to że bardzo drogi odtwarzacz uwypuklił przewagę gładniego i niesamowicie przestrzennego grania z DSD, podczas gdy CD nie moglo sie oderwać od kolumn a do tego dokuczała nosowatość i płaskość brzmienia. Moim zdaniem mamy w tej chwili prosty wybór w domenie cyfrowei- albo płyty czyli SACD, albo gęste pliki. Padło tez pytanie czy dźwięk był w odtwarzaczu zamieniany na gęsty PCM czy też w czystej postaci grał przez DSD aż do części analogowej. na poprzednich odsłuchach mieliśmy do czynienia z dźwiękiem gęstego PCM ale to nie było to. Pytanie więc czy ten doskonaly gładki dźwięk to zasługa samego odtwarzacza i jego części analogowej, czy tez właśnie DSD. Pozdrawiam
  18. Witam Miałem przyjemność wczoraj posłuchać sprzętu o 17:00 i podziekowania rms-owi za spotkanie. Nie wiem jak przebiegły odsłuch o 18 i 19, ale nasze dotyczyło fornatu SACD. Zresztą wystawienie tak drogiego odtwarzacza własnie w tym formacie pracującego samo zachęciło do sprawdzenia co tak naprawdę te audiofilskie płyty potrafia i czy sa faktycznie takie audiofilskie czy tylko udają. Tam gdzieś mozna przeczytać że SACD juz umarło, tam gdzieś ktoś twierdzi że CD już poległo, ale po kolei. Po pierwszych płytach CD ze stajni rms-u dźwięk zestawu był dość ostry, malo przestrzeni, bas na pierwszej płycie jak aktywnego suba. Sytuacja zmieniła się o 180 stopni wraz z płytami SACD. Najpierw porównywaliśmy warstwy CD i SACD z tych samych płyt a potem nie było juz potrzeby- płyty SACD grały fantastycznie, aż do głośnych zachwytów włącznie. Ciekawe było to że bardzo drogi odtwarzacz uwypuklił przewagę gładniego i niesamowicie przestrzennego grania z DSD, podczas gdy CD nie moglo sie oderwać od kolumn a do tego dokuczała nosowatość i płaskość brzmienia. Moim zdaniem mamy w tej chwili prosty wybór w domenie cyfrowei- albo płyty czyli SACD, albo gęste pliki. Padło tez pytanie czy dźwięk był w odtwarzaczu zamieniany na gęsty PCM czy też w czystej postaci grał przez DSD aż do części analogowej. na poprzednich odsłuchach mieliśmy do czynienia z dźwiękiem gęstego PCM ale to nie było to. Pytanie więc czy ten doskonaly gładki dźwięk to zasługa samego odtwarzacza i jego części analogowej, czy tez właśnie DSD. Pozdrawiam
  19. Dokładnie tak to odebrałem. Do tego swietna barwa, wszystko bez względu na zajmowane miejsce. Jedynie basu było więcej (potęga i nisko schodzący) za kanapą na stojąco. Jednak na dłuższe słuchanie miejsce na kanapie znakomite, Myślę że na nastepnych spotkaniach wszystko się wyklaruje, godzina czasu i zero manipulowania klockami to trochę mało. Była to prezentacja a my przyzwyczailiśmy się do poszukiwania najlepszego dźwięku podczas samego spotkania, a tu przyszliśmy na gotowe.
  20. Dokładnie tak to odebrałem. Do tego swietna barwa, wszystko bez względu na zajmowane miejsce. Jedynie basu było więcej (potęga i nisko schodzący) za kanapą na stojąco. Jednak na dłuższe słuchanie miejsce na kanapie znakomite, Myślę że na nastepnych spotkaniach wszystko się wyklaruje, godzina czasu i zero manipulowania klockami to trochę mało. Była to prezentacja a my przyzwyczailiśmy się do poszukiwania najlepszego dźwięku podczas samego spotkania, a tu przyszliśmy na gotowe.
  21. Witam Myślę że wszyscy czekamy na oficjalną relację ze spotkania ze strony RMS-u. Doskonałym pomysłem btło podzielenie słuchaczy na 2 grupy, co pozwoliło na wyciagnięcie róznych wniosków. Ja byłem na 1 spotkaniu i usłyszałem, podobnie jak inni (takie słyszałem opinie po wysłuchaniu Dream Theater), że było super. Nie wiem o co chodziło na drugim spotkaniu, ale pewnie sie dowiemy. Jesli będzie jakas dogrywka, to chętnie przyniosę wspomnianych Dream Theater ponownie. Podsumowując- wszyscy wiedzą że jestem zatwardziałym vinylowcem, jednak jeśli cyfra ma tak brzmieć jak na tym spotkaniu, to czapki z głów. Nie piszę że vinyl poległ, bo i nie było bezpośredniego porównania, ale muzykalność, czystość góry, czarująca średnica czy niemal sejsmiczny bas w nagraniu YES nie do przecenienia. PS= celowo przyniosłem płyty audiofilskie, ale te nagrane przez rasowych wykonawców. Dobry zestaw audio powinien wyciskać maksimum z kiepsko nagranych płyt jednoczesnie obnażając ich słabości, natomiast płyty nagrane wspaniale powinny błyszczeć i tak odebrałem to co usłyszałem na spotkaniu. Pozdrawiam
  22. Witam Myślę że wszyscy czekamy na oficjalną relację ze spotkania ze strony RMS-u. Doskonałym pomysłem btło podzielenie słuchaczy na 2 grupy, co pozwoliło na wyciagnięcie róznych wniosków. Ja byłem na 1 spotkaniu i usłyszałem, podobnie jak inni (takie słyszałem opinie po wysłuchaniu Dream Theater), że było super. Nie wiem o co chodziło na drugim spotkaniu, ale pewnie sie dowiemy. Jesli będzie jakas dogrywka, to chętnie przyniosę wspomnianych Dream Theater ponownie. Podsumowując- wszyscy wiedzą że jestem zatwardziałym vinylowcem, jednak jeśli cyfra ma tak brzmieć jak na tym spotkaniu, to czapki z głów. Nie piszę że vinyl poległ, bo i nie było bezpośredniego porównania, ale muzykalność, czystość góry, czarująca średnica czy niemal sejsmiczny bas w nagraniu YES nie do przecenienia. PS= celowo przyniosłem płyty audiofilskie, ale te nagrane przez rasowych wykonawców. Dobry zestaw audio powinien wyciskać maksimum z kiepsko nagranych płyt jednoczesnie obnażając ich słabości, natomiast płyty nagrane wspaniale powinny błyszczeć i tak odebrałem to co usłyszałem na spotkaniu. Pozdrawiam
  23. Witam Miałem niewątpliwą przyjemność zagościć na pierwszej odsłonie o godz. 17:00. Moje wrażenia są nieco inne. Zgadzam się z tym jak dalece poprawiła się akustyka. Nawet bardzo źle nagrane płyty dały z siebie wszystko. Wszystko co dobre, czyli dokładna lokalizację każdego instrumentu, ale też i wszystko co złe, czyli zero barwy i płaskość nagrania. Tu niestety potwierdza się fakt, że prawdziwym źródłem jest płyta (plik czy vinyl) a nie odtwarzacz. Natomiast jeśli chodzi o wysokie tony to były swobodne, bardzo czyste, wręcz spektakularne. Podobnie objawił się nam bas, tyle że jego było tak bogato za kanapą- to sprawa do przemyślenia obsłudze RMS-u. Bardzo chciałbym poznać program artystyczny II częsci piątkowego spotkania, ja "przyznam się" do swoich płyt, które dane mi było zaprezentować. jak zabrzmiały nie mnie oceniać. 1- YES- And You And I 2- MIKE AND THE MECHANICS - "Mea Culpa" 3- DREAM THEATER Greatest Hit (... And 21 Other Pretty Cool Songs) (2CD) - 1. Pull Me Under (2007 Remix) Pozdrawiam i jeszcze raz dzięki za fantastyczny wieczór.
  24. Witam Miałem niewątpliwą przyjemność zagościć na pierwszej odsłonie o godz. 17:00. Moje wrażenia są nieco inne. Zgadzam się z tym jak dalece poprawiła się akustyka. Nawet bardzo źle nagrane płyty dały z siebie wszystko. Wszystko co dobre, czyli dokładna lokalizację każdego instrumentu, ale też i wszystko co złe, czyli zero barwy i płaskość nagrania. Tu niestety potwierdza się fakt, że prawdziwym źródłem jest płyta (plik czy vinyl) a nie odtwarzacz. Natomiast jeśli chodzi o wysokie tony to były swobodne, bardzo czyste, wręcz spektakularne. Podobnie objawił się nam bas, tyle że jego było tak bogato za kanapą- to sprawa do przemyślenia obsłudze RMS-u. Bardzo chciałbym poznać program artystyczny II częsci piątkowego spotkania, ja "przyznam się" do swoich płyt, które dane mi było zaprezentować. jak zabrzmiały nie mnie oceniać. 1- YES- And You And I 2- MIKE AND THE MECHANICS - "Mea Culpa" 3- DREAM THEATER Greatest Hit (... And 21 Other Pretty Cool Songs) (2CD) - 1. Pull Me Under (2007 Remix) Pozdrawiam i jeszcze raz dzięki za fantastyczny wieczór.
  25. A jaka jest na dzień dzisiejszy opinia RMS-u na temat tego "taniego" wprawdzie ale sympatycznie prezentującego się kabelka ? Chodzi mi nawet o sprawy wykonania i zaufania do producenta, bo za taka cenę nie oczekuję cudów a i złotouchego nie chcę udawać. A może jakaś inna propozycja w zbliżonej cenie ? kabelka potrzebuję do wzmacniacza słuchawkowego Vincenta. http://sklep.rms.pl/index.php?p2477,vincent-khv-111mk-khv111-wzmacniacz-sluchawkowy-lampowy-hybrydowy Pozdrawiam