vinutopian

Members
  • Zawartość

    73
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Posty dodane przez vinutopian


  1. Myslę że jeśli chodzi o muzykę to przyniesiemy jak zwykle aż nadto dobrych płyt, ciągle jednak otwarty jest temat sprzętu. Na poprzednich odsłuchach padł pomysł żeby w końcu wziąć się za gęste formaty, Robert proponował odsłuchanie koncertów w DTS master Audio, jednak myślę że to juz faktycznie kino domowe, konieczny wielki TV itd., choć dźwięk audiofilski bezwzględnie.

    Jest jednak wyjście, mamy przecież sporo płyt DVDAUDIO czy SACD. Może z okazji wznowienia słynnej płyty

    http://rockserwis.pl/serwis.do?menu=main&pid=121890&cat=12&mcat=12&l=1

    pokusić się o jej porównanie ze starym wydaniem vinylowym i werją audiofilską Stevena Wilsona na DVDAUDIO plus oczywiście standardowa wersja na CD i może jeszcze HDCD ? Ze względu na datę taka muzyka by chyba pasowała najlepiej.


  2. Anti- spokojnie, przecież odsłuchy są organizowane byśmy zbierali doświadczenia, spotykali się w gronie entuzjastów dobrego brzmienia, jak ktoś chce coś kupić to i tak kupi. Co z tego że pojawią się na odsłuchach takie czy inne kolumny, jeśli nie przyniesiemy odpowiednich płyt to i tak nie dowiemy się ile one sa warte. O kolumnach Dali z ostatniego spotkanie mielismy kiepskie opinie, przegrywały juz kilkukrotnie z innymi na poprzednich spotkaniach, a kiedy zapodaliśmy Sigur Ros to i sejsmiczny bas się z nich wydobył i słynne superwysokotonowce zagrały. Czyż nie o to tu biega ?


  3. Gdyby tak serio pojawiły się nowe KEF-y z oferty RMS-u to byłaby to dopiero zabawa, kolumny prezentuja sie świetnie, może i tak też graja ?

    Myślę że w takiej sytuacji dotaszczyłbym i nowy winylowy Soundgarden (ten 3LP) i nowy Deep Purple wydany na 35 rocznicę.

    Proponuję też podtrzymać tradycję przynoszenia własnych klocków, moze ktoś odważy się przynieś własny HDPlayer ? Na odsłuchach w tzw. wielkim swiecie tego sie teraz słucha.


  4. Coś tu cjcho na forum, a przecież było pełno ludzi na spotkaniu.

    Moje uwagi:

    1- ze wzmacniaczy lampowych przygotowanych przez szacowny RMS lepiej zagrał oczywiście fatman, który ozywił kolumny, podciągnął górę pasma i nadał brzmieniu barwy.

    2- gramofon Thorens TD309 znaliśmy juz z wcześniejszych spotkań i zasilony ciekawymi płytami dał nam sporo do myslenia (a raczej do słuchania), praktycznie każda płyta było inna, Herbie Hancock z nowej płyty The Imagine Project (2LP) 2010 zagrał o niebo lepiej od nagrania sprzed lat, gdzie właściciel chwalił poziom muzyczny, jednak poziom jakościowy był bardzo niski. To pozytywnie swiadczy o nowych płytach winylowych wydawanych obecnie, gdzie poza czarem czarnej płyty dostajemy jeszcze kosmiczną jakośc.

    3- tu właśnie ta wspomniana kosmiczna jakośc- byliśmy światkami odtworzenia kilkunastu minut (gdyby nie prowadzący to słuchacze nie odezwaliby się do końca całostronnego nagrania), słynnego dzieła Sigur Ros VON. To chyba, a może i zdecydowanie najlepiej nagrana płyta wszelkich możliwych formatów jaka kiedykolwiek została odtworzona na naszych spotkaniach, a pewnie też nikt z nas nigdy nie słyszał lepiej nagranej płyty wogóle.

    Polecam zapoznać się z materiałami:

    http://en.wikipedia.org/wiki/Direct_metal_mastering

    http://www.sigur-ros.art.pl/zespol/zespol.htm

    Cieszy iż poza doskonała jakością dźwięku mieliśmy do czynienia z arcydziełem muzycznym.

    4- ostatnia uwaga to magnetofon kasetowy, który myslę że pokazał wszystkim którzy słuchali jaką drogę przebyła technika nagraniowa, czy raczej domowy sprzęt odtwarzający przez ostatnie kilkadziesiąt lat. Chyba wszyscy się zgodzą że o ile płyty winylowe brzmiały wciągająco i muzykalnie, to magnetofon smiało był w stanie to brzmienie odtworzyc czy raczej skopiować. Natomiast format CD juz nie, tu brak było zdecydowanie smaczków, wybrzmień, muzykalności i całej otoczki nagrania. Płyty CD brzmiały monotonnie i bez ikry.

    5- najważniejsze odkrycie spotkania- wraz z wysluchaniem wspomnianej płyty Sigur Ros prysł mit o okrojonym pasmie analogu, takiego basu nie przeniesie żaden compact, takich barw również nie odda żadna płyta CD, to było naprawdę genialne nagranie. Może na następne spotkanie ktoś postara się o coś choćby zbliżonego jakościowo w formacie cyfrowym ?

    Pozdrawiam i wielkie dzięki za spotkanie.


  5. Ciągle obstaję przy pogodzeniu 2 światów- analogowego winylu (może nie tylko) i cyfrowego. Tu parę słów które mi przyszły do głowy, skoro będziemy mieli do czynienia, czy raczej posłuchania wzmaki lampowe, to właśnie poza oczywistą współpracą z gramofonami, nie od dzisiaj audiofile stosuja właśnie lampowce do osłodzenia chłodnego cyfrowego brzmienia płyt CD z jakim mielismy do czynienia na poprzednich spotkaniach. Mielibyśmy gotową odpowiedź do jakich źródeł nadaja się proponowane przez RMS wzmacniacze.


  6. Witam po wakacjach.

    Winyli ci u nas dostatek, rosną ostatnio jak grzyby po deszczu. Chociaż z realizacją zamówień ciężko, zbyt duże zainteresowanie i czeka się nieraz po kilka tygodni nawet na nowości.

    Z innej beczki- zapowiadam analogową ciekawostkę sprzętową, myślę że ze wzmacniaczami lampowymi zgra się doskonale, oczywiście jeśli dostanę 5-15 minut na prezentację. Może podczas przerwy na kawę ?

    Jeszcze z innej beczki- nie straszmy ludzi winylami, kiedy mieliśmy spotkanie compactowe uzbierała się pełna sala, natomiast zapowiadanie winyli może ich odstraszyć. Dźwięk analogowy kojarzony jest z wąską grupą zapaleńców, jednak ciekawiej jest gdy sala jest pełna i można dowiedzieć się więcej, skorygować swoje poglądy. Myślę że zapowiedź małej konkurencji winylowo-compactowej mogłaby przyciągnąć więcej słuchaczy.

    A w temacie repertuaru czynię starania o DMM Sigur Ros, może nowy Herbie Hancock czy Iron Maiden.wszystko na winylach oczywiście. Jeśli ktoś ma te płyty na CD można właśnie porównać.


  7. Zdecydowane podziękowania organizatorom......

     

    Długo by się rozpisywać które nagrania na końcu zagrały fantastycznie, każde nagranie brzmiało jak Stockfisch. Chyba właśnie o to chodzi, wzorcowa płyta jakoś sie broni przy przypadkowo dobranych elementach, inne płyty wysiadają. Po dobraniu całego zestawu wszystko zaczyna grać, po prostu powietrze wypełnia się muzyką. Na koniec pełną klasę pokazała Barba Streisand

    http://www.barbrastreisand.com/us/music/love-answer

    jak również inne płyty tego wieczoru.

    Cieszy że kolejne kroki prowadziły zdecydowanie do polepszenia całości, myslę że efekt końcowy był naprawdę udany i to powód do satysfakcji, szkoda że nie wszyscy dotrwali..


  8. Panowie spokojnie z tym Stockfischem- albo coś jest doskonale nagrane i warto usłyszeć jak wzorcowo może grać dany system, albo nie. Myślę że na ostatnim spotkaniu, jak pisałem, właśnie taką rolę spełniła vinylowa wersja właśnie tegoż Stockfischa, potem te "nasze", choc kompaktowe płyty zagrały juz tragicznie. W piątek zagramy z analogu, więc może nie będzie tak źle, ale proponuję mimo wszystko zacząć od punktu odniesienia, jeśli ktoś przebije jakością wspomnianą płytę to ok. Proponuję aby każdy wziął coś na 45/180, jak szaleć to szaleć.


  9. Witam

    Celowo nie odzywałem się, mając nadzieję na liczniejsze wpisy.

    Ludzi było sporo, krzesełka wszystkie zajęte, pusto było na spotkaniu analogowym- to dziwne.

    Do tego Panowie z Suwałk ze wzmakiem lampowym, więc działo się.

    Odnośnie dobrze nagranych płyt to chodziło mi o dobrze nagrane płyty, a nie o vinyle, które również mogą byc nie do słuchania. Kompakty mogą być albo takie "zwykłe", albo takie "audiofilskie" wydawane przez dobre tłocznie i szanujące się firmy- XRCD, HDCD, SACD, K2HD, B&W, Telarc czy wiele innych. Stąd mój osąd że najlepszy dźwięk wieczoru zaistniał przed rozpoczęciem około godz. 17 z analogowej płyty Stockfischa. Gdyby Panowie zapodali tą płytę z CD (a mają na wystawie) dźwięk również byłby doskonały. Natomiast teza jakoby dobrze sklecony zestaw zagra poprawnie na tzw. "domowych" płytach jest moim skromnym zdaniem błędna. Im lepszy sprzęt tym większe dysproporcje pomiędzy audiofilskimi a zwykłymi nagraniami.

    Pozdrawiam


  10. Witam

    Szkoda że tak mało osób chce się udzielać na forum, choć frekwencja tym razem dopisała.

    Osobiście troche się zawiodłem. Na plus była fachowa obsługa, świetne przygotowanie gospodarzy wieczoru, aż do przesady profesjonalnie łącznie z upominkami i ankietami (bez wazeliny).

    Z drugiej strony brakowało braci vinylowej i takowych płyt. Wprawdzie przed rozpoczęciem na krótko zagrało z analogowego Stockfischa i tu usłyszałem dźwięk wieczoru, natomiast potem grały juz tylko srebrne krążki i tu upatruję takich a nie innych efektów czy raczej ich braku.

    Pamiętajmy że to właśnie płyta jest źródłem a nie odtwarzacz i jeśli juz ktos organizuje nam takie spotkanie to zabierajmy z domu co najlepsze. W przypadku spotkań analogowych ludzie prześcigali się najlepszymi posiadanymi wydaniami zdobytymi za grubą kasę, tutaj mieliśmy raczej kiepskiej jakości płyty CD które grały monotonnie bez względu na gatunek muzyczny. Myślę że gdyby nie doskonały sprzęt odtwarzający przygotowany przez gospodarzy, to byłoby naprawdę kiepsko, ktoś tam dopatrywał się głębi basu, ktoś szukał na siłę przestrzeni, ale zabrakło muzykalności, nasycenia barw.

     

    Podsumowując- jak ktoś nas zaprasza to zabierajmy najlepsze płyty jakie tylko mamy.


  11. 1- Pink Floyd The Wall - zgodnie z zapowiedzią mam juz nową wersję na red vinyl, może ktoś przyniesie inne wydania, to przecież typowo audiofilska płyta

    2- docisk płyty- to sprawa przeze mnie zaniedbana, może ktoś przyniesie swój, RMS też ma coś w ofercie, nie mam tu wyrobionego zdania, może niszczy silnik ?

    3- przewody typowo gramofonowe- skoro to będzie spotkanie typowo vinylowe, to koniecznie pomyślmy o kabelkach phono, chyba że każdy ma to juz za sobą ?

    Pozdrawiam


  12. Anti- myslę że aż tak rózowo to nie jest. ostatecznie to w domenie cyfrowej wymyslono całą ta zabawę w zamianę kabelków, zasilanie i inne pierdoły. Do tego milion różnych przetworników C/A, formatów płyt. natomiast płyta vinylowa po prostu gra i niewiele tu mozna zrobic. Jak pokazały odsłuchy albo płyta jest dobra na 45 obrotów, albo 180g itp. albo po prostu kiepska i niewiele mozna zrobic.

    W przypadku plików Studio Master różnica jest taka że to dźwięk doskonały, wzorcowy i zależny tylko od sprzetu, natomiast wszelkie płyty czy to vinylowe, czy srebrne to tylko produkt lepszy czy gorszy. Zgadzam sie co do przyjemności zabawy z plytami, natomiast jakośc to zupełnie inna bajka.


  13. Myslałem o tym żeby przynieść DVDAUDIO- wszystkie fajne rzeczy wychodzą teraz w tym formacie np. cudowne Porcupine tree, lub komputer, niestety nie nabyłem jeszcze Asusa STX, chyba że ktoś z forumowiczów przyniesie DAC Magica CA to by było coś !

    Z drugiej strony ciągle uważam że jest coś fajnego w samej płycie- vinyl to cudeńko, nie muszę tłumaczyć. Każdy kto kupił fajną wkładkę i sobie ją "ustawiał" wie o co biega. W cyfrze mozna sobie kupić remaster, XRCD (bajka), BluRay AUDIO zabawa bez końca, natomiast komputer to jakoś tak bezpłciowo, może się myle ?

    Oczywiście nie chodzi mi o jakość, bo komputer pewnie że rozwali wszystko plikiem 24/96 Linna, chodzi mi tylko o frajdę z płyt- jestem starej daty.

    Pozdrawiam


  14. Myślę że często, jak zaobserwowałem, wielu nie przykłada odpowiedniej wagi do źródła jakim jest sama płyta. Po naszych kilku spotkaniach widac wyraźnie że "grają" płyty złote, XRCD, SACD, czy inne "podrasowane". To samo tyczy vinyli. Każda próba włączenia zwykłej płyty wypada blado, nawet tańszy, dobrze zestawiony sprzęt zagra z dobrą płytą.

    Natomiast jeśli chodzi o płyty SACD to temat, mam nadzieję powróci kiedy w RMS-ie pojawi sie szlachetniejszy odtwarzacz. Płyty SACD są bardzo dobrze nagrane i wymagają odpowiedniego sprzętu. Może nowy BluRay Marantza który czyta również płyty SACD wypadnie lepiej ?

    Podsumowując- pociwszające jest że każdy może uzyskać w domu dobry dźwięk, byleby posiadał odpowiednie płyty- tu plus dla RMS-a za wprowadzenie płyt do sprzedaży. To równie trafny pomysł jak wkładki.

    Pozdrawiam


  15. Witam

    Zabawa była doskonała. Myslę że wszyscy się zgodzą iż było czego posłuchać, przyjemna atmosfera a i kolumny tym razem dopisały. Grało dokładnie tak jak kosztowało, im drożej tym lepiej.

    Osobiście jestem zachwycony zakupem płyty:

    http://sklep.rms.pl/index.php?p5077,plyta-xrcd-sacd-hybrydowa-sara-k-hell-or-high-water

    Polecam wszystkim, chociaż przecież wszyscy słyszeli. Jestem trochę zaskoczony że płyta "ma" wszystko i K2 i XRCD (wtajemniczeni wiedzą o co biega). Stockfisch poszedł na całość, ale to słychać.

    Pozdrawiam fanów Metalliki, Ironów i Sabbatów.

     

    Największe zaskoczenie wieczoru- płyty CD z odtwarzacza BluRay grają lepiej niz na odtwarzaczu CD tej samej firmy. Aż strach pomysleć co by było gdyby odtwarzacz BluRay napędzić płytą BluRay- może następnym razem ?


  16. "...Następnie porównamy źródła analogowe i cyfrowe korzystając z tej okazji zaprezentujemy ten sam utwór w wersji winylowej i CD z wytwórni Stockfisch Records."

     

    Mam nadzieję że do porównań będziemy mieli warstwę CD, SACD i vinyl, myślę że rozsądnie byłoby też zaoferować te płyty na miejscu do zakupu, pewnie będą chętni.

     


  17. Thrillera to ja mam w obu wersjach, nie ma problemu, jednak faktycznie to temat ciekawostka. Zresztą zbieram, jak pisałem, kolorowe płyty bardziej właśnie jako ciekawostkę i pamiątkę. Natomiast jeśli chodzi o spotkanie to fajnie byłoby gdyby tak porównać w większym gronie płyty CD, BluRay i SACD, to chyba każdego ciekawi. Osobiście mogę przynieść Watersa, Gabriela, Stinga, Dianę Krall czy Mesjasza na SACD.

    Szkoda że tak mało osób się udziela na forum.

    Pozdrawiam


  18. Sory za małe problemy z linkiem, wystarczy w całości wkleic.

    Postaram sie równiez wziąć płyty na 45obrotów Metalliki, myslę ze powinny Was zaciekawić, jesli kogos interesuje "problem" Death Magnetic to mogę zabrać wersję 5LP- możemy porównać z GH3, SHM-CD i CD. Jesli ktoś ma wersję forumową to byłoby ciekawie.

    Proponuje też podejść serio do tematu nosników, jeśli juz mamy testować Marantza to przynieśmy płyty SACD, do odtwarzacza BluRay płyty BluRay itd. żeby nie było obciachu że będziemy pchali do wszystkiego CD-ki bo to nie ma sensu.


  19. Waluch- przynosiłem juz Picture Diski - patrz fotki na forum. Chęnie wezmę ponownie, jestem z nich dumny, chociaż te rodzynki sa niedoścignione, koledzy maja Picture disk genesis z koncertów z lat 70-tych z autografami itp. moje są skromne ale zawsze cos. Jesli chodzi o brzmienie to nie przyszlo mi nigdy do głowy żeby coś miało bys inaczej, ot vinyl, raczej ciekawostka i pamiątka.

    Przyniosę:

    http://rockserwis.pl/serwis.do?menu=main&pid=106694&cat=12&mcat=12&l=1 - tu wersja pomarańczowa

    http://rockserwis.pl/serwis.do?menu=main&pid=106076&cat=12&mcat=12&l=1- tu wersja 2LP i Picture Disc

    http://rockserwis.pl/serwis.do?menu=main&pid=105758&cat=12&mcat=12&l=1 - ta i inne pozycje z dyskografii iron Maiden w wersji Picture Disc

    http://www.empik.com/black-gives-way-to-blue-muzyka,prod25390046,p - tu wersja przezroczysta

    Mała ciekawostka- http://cgi.ebay.co.uk/MOTORHEAD-B*STARDS-LTD-Picture-Disc-Vinyl-LP-NEW_W0QQitemZ170447092624QQcmdZViewItemQQimsxq20100218?IMSfp=TL100218135001r3255 - dla porównania wersje audiofilskie 180g tej wspaniałej kapeli.