Pan_Stanisław_Poleca

RMS.pl dilerem TAD - wrześniowe odsłuchy systemu TAD w Białymstoku!

Rekomendowane odpowiedzi

Zacytuję możne z powyższego artykułu, recenzji ".....choć na dłuższą metę zaczęliśmy odczuwać pewien niedosyt, jeśli chodzi o ilość powietrza, oraz połyskliwość najwyższych składowych."  i dalej "....Do pełni szczęścia brakowało nam też ok. 150 cm więcej „oddechu” za kolumnami'. Drugi z recenzentów pisze " ...Może trochę scena za kolumnami była za płytka i  wokal lekko ugładzony (bez swobody i otwarcia), w porównaniu do znanych mi  innych odtworzeń," i znowu "...ograniczenia bezkresu drugiego planu i świeżości wokalu. Nie masakrowało to na szczęście dźwięku, ale dla kogoś osłuchanego sprawiało wrażenie niedostatecznej otwartości i czuć było lekki brak blasku głosu ludzkiego"

Dokładnie o tym samym pisałem dzieląc się swoimi uwagami na temat systemu. W systemie TAD przestrzenność, czy jak kto woli "oddech" oraz głębokość sceny (to te  brakujące 150 cm za kolumnami) nie są jego mocną stroną. W moim systemie " scena jest otwarta, rozpościera się daleko, daleko wgłąb z przepięknymi planami. W systemie Tad z tylu jest .... ściana." Recenzent określił to jako wrażenie nie dostatecznej otwartości i ograniczeniem bezkresu drugiego planu.

Dalej autorzy artykułu wspominają, cytuję  "....ale czasem taka „polityczna poprawność” owocowała delikatnym osłabieniem ładunku emocjonalnego zawartego w materiale źródłowym. "  Ja dzieląc się swoimi uwagami pisałem "...W wokalach, w moim systemie słychać emocje. W systemie TAD tych emocji brak."

 

Ale ja również doceniłem zalety systemu TAD , przytaczam swoja opinie "Pod wieloma względami jest to system wybitny, znakomita rozdzielczość, bardzo precyzyjna lokalizacja instrumentów i znakomita separacja, świetne wypełnienie,  doskonała integracja i zrównoważenie wszystkich podzakresów."

Bardzo podobnie o zaletach systemu wyrazili się recenzenci.

 

Nie będę złośliwy i zostawię to bez komentarzy i uwag pod adresem kolegi vinutopian. Proszę bardzo tylko czytać ze zrozumieniem tekst.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

celowo długo nie odpisywałem, żeby uspokoić atmosferę ale głównie aby nieco wykrystalizowała się sytuacja na rynku nośników. Widzimy jak odżyła sprawa SACD- nowe DAC-i masowo odtwarzają pliki DSD itd. Widać że TAD przewidział sprawę i zainwestował w pełen system oparty o właśnie źródło SACD w przeciwieństwie do ludzi którzy przychodzili na odsłuchy i masowo kiereszowali zacny system zwykłymi płytami CD. Słuchając tych właśnie płyt CD zgadzam się w zupełności do braków wytkniętych tu na forum, jednak podtrzymuję swoje i cytowane superlatywy pod kątem naprawdę zacnego zestawu TAD-a który powinno się odsłuchiwać tylko i wyłącznie na dobrych płytach (szczególnie SACD), gdyż płyty CD na tym sprzęcie po prostu nie zagrały. Podobna tendencję dało się zauważyć już na 2 poprzednich spotkaniach z nieco tańszymi klockami- wnioskiem jest wyższość dobrych gęstych płyt na drogim sprzęcie, co zresztą jest logiczne i zrozumiałe.

Pozdrawiam z nadzieją iż teraz wszyscy się rozumiemy.

PS- do płyt CD wystarczy tańszy sprzęt z odtwarzaczem na wyjściu lampowym itp. co skutechnie łagodzi tępe brzmienie płyt CD i pozwala na naprawdę przyjemne wielogodzinne słuchanie.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

celowo długo nie odpisywałem, żeby uspokoić atmosferę ale głównie aby nieco wykrystalizowała się sytuacja na rynku nośników. Widzimy jak odżyła sprawa SACD- nowe DAC-i masowo odtwarzają pliki DSD itd. Widać że TAD przewidział sprawę i zainwestował w pełen system oparty o właśnie źródło SACD w przeciwieństwie do ludzi którzy przychodzili na odsłuchy i masowo kiereszowali zacny system zwykłymi płytami CD. Słuchając tych właśnie płyt CD zgadzam się w zupełności do braków wytkniętych tu na forum, jednak podtrzymuję swoje i cytowane superlatywy pod kątem naprawdę zacnego zestawu TAD-a który powinno się odsłuchiwać tylko i wyłącznie na dobrych płytach (szczególnie SACD), gdyż płyty CD na tym sprzęcie po prostu nie zagrały. Podobna tendencję dało się zauważyć już na 2 poprzednich spotkaniach z nieco tańszymi klockami- wnioskiem jest wyższość dobrych gęstych płyt na drogim sprzęcie, co zresztą jest logiczne i zrozumiałe.

Pozdrawiam z nadzieją iż teraz wszyscy się rozumiemy.

PS- do płyt CD wystarczy tańszy sprzęt z odtwarzaczem na wyjściu lampowym itp. co skutechnie łagodzi tępe brzmienie płyt CD i pozwala na naprawdę przyjemne wielogodzinne słuchanie.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

"......  ludzi którzy przychodzili na odsłuchy i masowo kiereszowali zacny system zwykłymi płytami CD..... " ,

"....  zestawu TAD-a który powinno się odsłuchiwać tylko i wyłącznie na dobrych płytach (szczególnie SACD), gdyż płyty CD na tym sprzęcie po prostu nie zagrały.."

".....do płyt CD wystarczy tańszy sprzęt..."

 

przecież to są kompletne bzdury.. 

 

widzimy twoje intencje....    ale kolega do którego pijesz, pisał wyraźnie ze słuchał płyt SACD oraz japońskich wydań , w tym SHM-CD. Dobrze ze chociaż racje przyznałeś co do braków systemu wytkniętych na forum. Gratuluję odwagi.

Pozdrawiam

Zbigniew

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

"......  ludzi którzy przychodzili na odsłuchy i masowo kiereszowali zacny system zwykłymi płytami CD..... " ,

"....  zestawu TAD-a który powinno się odsłuchiwać tylko i wyłącznie na dobrych płytach (szczególnie SACD), gdyż płyty CD na tym sprzęcie po prostu nie zagrały.."

".....do płyt CD wystarczy tańszy sprzęt..."

 

przecież to są kompletne bzdury.. 

 

widzimy twoje intencje....    ale kolega do którego pijesz, pisał wyraźnie ze słuchał płyt SACD oraz japońskich wydań , w tym SHM-CD. Dobrze ze chociaż racje przyznałeś co do braków systemu wytkniętych na forum. Gratuluję odwagi.

Pozdrawiam

Zbigniew

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

Dzięki za gratulacje, jednak temat już nieco nieaktualny. 

Czy ktoś jeszcze słucha oprócz nas kilku z fizycznych nośników ? No chyba nie i to przykre.

Ale pojawiło się światełko w tunelu- Szanowny RMS pokazał zdjęcia i krótkie info ostatniego hiendowego dziecka Technicsa za kilkaset tysięcy złotych. Interesujące w tym sprzęcie jest jedno- odtwarza SACD i to również z plików. Wprawdzie tylko SACD II generacji (64), a są już przetworniki pracujące DSD256, ale jak pisali goście w ostatnim HiFi takich nagrań jeszcze mało więc na kilka lat to i tak wypas.

Jeśli więc RMS da nam okazję (prośba, sen czy jak to nazwać) zapoznania się z prawdziwym hiendem Technicsa wszyscy na spokojnie usłyszymy czy i jeśli tak to jaka jest różnica między zwykłymi płytami CD a DSD. Do tego czasu nie ma co kruszyć kopii bo audio to nie video- tu każdy słyszy co innego.

Pozdrawiam

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

Dzięki za gratulacje, jednak temat już nieco nieaktualny. 

Czy ktoś jeszcze słucha oprócz nas kilku z fizycznych nośników ? No chyba nie i to przykre.

Ale pojawiło się światełko w tunelu- Szanowny RMS pokazał zdjęcia i krótkie info ostatniego hiendowego dziecka Technicsa za kilkaset tysięcy złotych. Interesujące w tym sprzęcie jest jedno- odtwarza SACD i to również z plików. Wprawdzie tylko SACD II generacji (64), a są już przetworniki pracujące DSD256, ale jak pisali goście w ostatnim HiFi takich nagrań jeszcze mało więc na kilka lat to i tak wypas.

Jeśli więc RMS da nam okazję (prośba, sen czy jak to nazwać) zapoznania się z prawdziwym hiendem Technicsa wszyscy na spokojnie usłyszymy czy i jeśli tak to jaka jest różnica między zwykłymi płytami CD a DSD. Do tego czasu nie ma co kruszyć kopii bo audio to nie video- tu każdy słyszy co innego.

Pozdrawiam

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się